piątek, 3 kwietnia 2015

Arena śmierci, eliminacje cz. 3/8

Oto kolejnych 15 pojedynków (+1 gratisowy) prosto z Areny śmierci.

Malus Darkblade vs Huan Bei

Malus dosiadał swojego zimnokrwistego, a Huan Bei zwykłego wierzchowca. Obaj byli gotowi, czekali już tylko na znak do rozpoczęcia pojedynku. Gdy rozległ się dźwięk gongu, spięli swe konie i ruszyli prosto na siebie. Starłszy się z wrogiem, Malus wykorzystał swoją wrodzoną szybkość i setki lat treningów. Wyćwiczonym ruchem zadał człowiekowi śmiertelną ranę, zanim Huan zdążył się chociaż zamachnąć.

Tiktaq'to vs Morathi

Morathi nie troszczyła się ani trochę o reguły gry. Nie czekając na sygnał do rozpoczęcia walki, rzuciła na przeciwnika pasakudne zaklęcie. Na jej rozkaz lśniący czarny ogień otoczył Tiktaq'to. Im wyższy stawał się płomień, tym szybciej spopielała się jego wrażliwa skóra i tym większa stawała się agonia. Tiktaq'to szybko wyzionął ducha, a gong ogłosił ostateczny koniec pojedynku.


 Josef Bugman vs Luthor Harkon

Luthor w pełni panował nad swoimi zmysłami, widział postać krasnoluda jasno i wyraźnie. Wyciągnął pistolety, wycelolował wprost w biegnącego przeciwnika i ze spokojem pociągnął za spusty. Huk rozległ się po całej arenie. Gdy dym się rozwiał Lothor zauważył, że nie tylko nie jest ranny, ale też ani na chwilę nie przestał biec. Zaklął cicho, schował pistolety i wyciągnął miecz. Zderzyli się z impetem, błysnęła stal. Luthor z trudem przełamał obronę krasnoluda i smagnął go mieczem po ramieniu, lecz pancerz z gromrilu nie ugiął się pod tak słabym ciosem.  Potężny topór przeciął powietrze, druzgocąc lewą rękę wampira. Luthor wpadł w szał, jego ataki przybrały na prędkości. Josef z ledwością parował jego ciosy, aż w penym momencie jego klinga spóźniła się o ułamek sekundy. Poczuł jak zbroja ustępuje ze zgrzytem, a miecz wampira rozcina mu ramię. Chwilę później oszołomił wampira, uderzając w niego swoją tarczą. Zbyt osłabiony, nie skorzystał jednak w pełni z tej przewagi. Za to wampir szybko wrócił do formy i zaatakował z podwójną mocą. Szybkość, precyzja i liczba ciosów były tak wielkie, że nawet krasnoludzka zbroja nie była wstanie wytrzymać furii Harkona. Bugman został pokonany.

Astragoth vs Grand Inquisitor de Hojeda

Widząc na wpół mechanicznego krasnoluda, przeciwko któremu miał walczyć, inkwizytor uznał magię za swój jedyny ratunek. Splótłszy wiatry magii, zaatakował Astragotha swym najpotężniejszym czarem. Na nic się to jednak zdało, zaklęcie minęło biegnącego krasnoluda, który w pełnym pędzie natarł na inkwizytora i jednym uderzeniem pozbawił go życia.

Pentheselia, the Mark of the Serpent vs Dalan Tai

Amazonka biegła w stronę jeźdzca, ogarnięta nienawiścią zarówno do tego, jak i do wszystkich mężczyzn świata, żyjących tylko po to by rabować, palić i gwałcić. Chociaż był na koniu i miał ewidentną przewagę pod względem szybkości, Pentheselia sądziła, że da radę zapędzić go w róg. Ruszyła w jego stronę, a on spuścił strzałę z cięciwy. Trafił ją w rękę.Nie przestawała biec, lecz Dalan Tai był trudnym przeciwnikiem i bardzo utalentowanym łucznikiem. Raz jeszcze strzelił w jej stronę i tym razem strzała wylądowała w oczodole amazonki, kończąc jej walkę w turnieju.


Ramhotep the Visionary vs Mhogli the Beastmaster

Mhogli na grzbiecie swego wiernego tygrysa Sher Khana natarł na nieumarłego. Wykonał pchnięcie włócznią prosto w przegniły tułów Ramhotepa. Uderzenie, które normalnie zabiłoby człowieka, w nieumarłym zrobiło tylko dziurę. Lecz chociaż cios nie okazał się śmiertelny, Sher Khana dokończył dzieła swego pana, rozszarpując wroga na kawałki.

Gitilla da Hunter vs Hisme Stoutheart

Gittila popatrzył na niziołka ze złośliwym uśmiechem. Wiedział, że tej walki nie może przegrać. Sam jego wilk z łatwością rozszarpał by tego tłustego karzełka. Przygotował łuk i czekał na gong. Hisme, jedyny lord elektor, który nie jest człowiekiem, był zawsze bardzo dumny ze swojej pozycji... Do czasu, aż został zmuszony uczestniczyć w tych rozgrywkach mocarnych istot. Mimo wszystko nie czuł lęku i liczył, że zdąży jeszcze tego dnia ponownie skosztować przepysznego ciasta prosto z krainy zgromadzeń. Przygotował swoją broń, która już nieraz walczyła przeciw zielonoskórym i na dźwięk gongu popędził kucyka do ataku. Gitilla ruszył mu naprzeciw na grzbiecie swojego wilka i wystrzelił kilkakrotnie z łuku. Parszywy niziołek zasłonił się jednak tarczą, dzięki której nie dosięgnęła go ani jedna strzała. Pędzące wierzchowce zderzyły się ze sobą, Hisme wykonał parę cięc, z których niestety żadne nie trafiło w goblina. Gittila zdołał podstępnym atakiem lekko zranić Hisme w odsłonięte udo. Niziołek jednak nie poddał się, celnym ciosem połamał tarczę goblina i od razu następnym cięciem ugodził zielonoskóre ścierwo prosto w serce.

Scyla Anfingrim vs Uzguz

Scyla Anfigrim, zwany Pazurem Khorna stanął na arenie naprzeciwko Uzguzowi, wódzowi dzikich orków! Uzguz popędził swojego dzika do ataku na dziwne zwierzę. Widząc to, Scyla również poderwał się z miejsca. Z szałem w oczach zaryczał donośnie: “Krew dla boga krwi!”. Nie wiele myśląc, Uzguz zamachnął się wielkim ostrzem na wyznawcę Khorn'a. Potężne rany, którymi poznaczył ciało przeciwnika, były niezwykle głębokie i bolesne. Lecz zamiast skonać, zwierzę wpadło w dziki trans, wyrwało orka z siodła i ruciwszy nim o ścianę areny, pozbawiło go przytomności. Dopadłszy go, natychmiast rozpoczęło posiłek... Świeża dziczyzna jest znanym przysmakiem wojowników chaosu.


Drekon Johansen vs Tzarina Katarin

Berserker ruszył do ataku, trzymając wysoko swoj topór. Caryca Katarina spokojnie czekała, aż się zbliży. Gdy tak się stało, wyrzuciła smukłe dłonie do nieba i uwolniła potężne zaklęcie. Strumień światła wystrzelił spomiędzy jej palców i opadł na piach areny, zalewając ją swą bielą i stopniowo zamieniając pole bitwy w lodową pustynię. Kiedy klasnęła w dłonie, w kierunku Drekona poleciały ostre jak noże sople. Lecz jej przeciwnik zaprawiony był w surowym klimacie Norski i nie zlękłszy się jej czarów, okrył się szczelniej skórą tygrysa szablozębnego i kontynuował marsz w kierunku carycy. Gdy był już tuż obok niej, uniósł swój potężny topór i zamachnął się lśniącym ostrzem. Caryca zdołała jednak zablokować ten silny cios, rzucając jednocześnie garścią lodu w przeciwnika. Kryształki przywarły do jego zbroi i po chwili spod pancerza zaczął unosić się dym. Drekon dodał sobie otuchy bojowym okrzykiem i już miał zadać swój kolejny cios, kiedy nagle ugięły się pod nim kolana. Upadł twarzą w dół na skutą lodem arenę. Gong ogłosił triumf Carycy.

Tian Shi vs The Ravenswyrd

Od razu gdy Ravenswyrd rzucił się do ataku, Tian Shi przywołał potężną kulę błyskawic i posłał ją w kierunku barbarzyńcy. Kruki wokół Ravenswyrda zawirowały, zaskrzeczały, włosy stanęły mu dęba...lecz on biegł dalej. Na ten widok ogarnęło maga zdumienie, ale jakoże odległość między wojownikami była jeszcze spora, miał czas na kolejny czar. Wyciągnął rękę, z której nagle wytrzeliły błyskwice i uderzyły prosto w pierś Ravenswyrda. Jednak on, chociaż biegł wolniej, a jeden z jego dwóch kruków padł martwy, nie zatrzymał się ani na chwilę. Gdy w końcu dobiegł do czarodzieja, błysnęła stal. Władca kruków walczył sprawnie, chociaż widać było, że pioruny go osłabiły. Czarodziej krwawił już z kilku ran i próbował rzucić jakieś zaklęcie, lecz doprowadził tylko do wybuchu. Chociaż jemu samemu nic się nie stało, Ravenswyrd ledwo utrzymywał się na nogach. Walka rozgorzała na nowo i przez bardzo długi czas szala zwycięstwa nie przechylała się na żadną ze stron. Osłabiny wojownik walczył przeciwko słabiowitemu czarodziejowi. W końcu jednak doświadczenie bojowe przeważyło wynik walki i Ravenswyrd zadał ostatnie pchnięcie.

Ghark Ironskin vs Lord Mazdamuni

Siłą swej woli lord Mazdamuni zaczął zgniatać i zmniejszać blaszaną zbroję przeciwnika, szybko i skutecznie dusząc przy tym ogra.

Ghorth the Cruel vs Nurglitch

Nurglith wyciągnął w górę ręce, chcąc przyzwać swe złowrogie moce, lecz Rogaty Szczur odwrócił się od swojego wiernego wyznawcy, przez co wiatry magii zanikły niemal całkowicie. Być może był to tylko przypadek, lecz Nurglith całym sercem wierzył, że spotkał się ze zdradą. Jego niepowodzenie wydawało mu się wynikiem knowań klasu Skyre. Biorąc tę porażkę za dobrą monetę, Ghort sprowadził na skavena popiół, który wchodził w szczurze ślepia i przesłaniał cały widok. Pewny siebie, zaszarżował na szczura. Nurglith bronił się zacięcie, lecz nie był w stanie na oślep trafić Ghorth'a. W końcu wielki szczur zarazy zdołał przegryź nakolanniki Ghortha, raniąc go dotkliwie. Jednak chwilę później Ghorth uderzył w niego swym toporem, wgniatając śmiertelnie skaveńską czaszkę. Straszliwy smród kapłana zarazy uniemożliwiał swobodne oddychanie wszystkim ludzkim widzom, lecz Ghort przywykł do znacznie gorszego powietrza w kuźniach czarnej wieży. Nagle jakby z całej areny zbiegły się setki szczurów, zgromadziły się wokół Nurglitha i zaatakowały krasnoluda. Dodatkowo spowiła go zielona chmura, przez którą nawet on nie mógł swobodnie oddychać. Padł martwy, a chmara szczurów potraktowała jego zwłoki jako kolację.

Neferata vs Throt The Unclean

To był krótki pojedynek.Przy użyciu czarnej magii, Neferata wydarła z ciała skavena tę drogocenną cząstkę, którą szczur uważał za swoją duszę. Na zwięczenie swego zwycięstwa, rzuciła kolejne zaklęcie, które w jednej chwili rozerwało przeciwnika na setki krwawych strzępków.

Salah Ad-Din, Prophet of Ormazd vs Kaldor the Cruel

Kaldor spiął konia, unosząc swoje magiczne ostrze. Całym sercem wierzył w słowa wyroczni, nie bał się więc ani trochę swego nędznego przeciwnika. Zaatakował z szybkością żmii, pozbawiając Salaha jakichkolwiek szans na zwycięstwo.

Lorenzo Lupo vs Stepan Rasin

Lorenzo zaczął biec w kierunku łucznika, zasłaniając się tarczą. Jednak jedna ze strzał trafiła go w odsłonięte udo. Lorenzo nie przestał jednak biec, uniósł w górę swój miecz i dopadł przeciwnika. Stepan był na to gotowy. Chcąc wykorzystać ranę napastnika, wycelował w krwawiące udo, prosto w tętnicę. W tym samym momencie Lorenzo uderzył w jego pierś. Obaj padli martwi.

Grimgor Ironhide vs Grimm Burloksson


Specyficzny zapach areny unosił się w powietrzu. Piasek wchłaniał równie często pot jak i krew, przy czym krwi było zazwyczaj więcej. Czarny ork patrzył bez strachu na krasnoluda, cierpliwie czekając na gong. Chociaż był nieustraszony, nie chciał się narazić na gniew tych dziwnych istot, które zwołały turniej. Gong zabrzmiał, a Grimgor rzucił się biegiem do krasnoluda. Grimm wyciągnął przed siebie muszkiet własnej roboty i rozpoczął regularny ostrzał. Biegnący ork był trudnym celem, mimo to jeden z pocisków przebił się przez jego zbroję i zranił dotkliwe. Ork zwolnił swój bieg, ale gdy był już blisko, odyskał rezon i z impetem wbiegł prosto w krasnoluda. Pierwszym ciosem wytrącił broń z rąk Burlokssona, drugim przeciął rękę poniżej łokcia, z łatwością przebijąc gromrilową zbroję. Trzeci cios uderzył zdumionego krasnoluda prosto w klatkę piersiową i odrzucił w tył. Grimgor świętował, podczas gdy u jego stóp wykrwawiał się najmłodszy mistrz inżynierii w dziejach khazadzkiego rodu.


Lista szczęśliwych zwycięzców:

Malus Darkblade
Morathi
Luthor Harkon
Astragoth
Dalan Tai
Mhogli the Beastmaster
Hisme Stoutheart
Scyla Anfingrim
Tzarina Katarin
The Ravenswyrd
Lord Mazdamuni
Nurglitch
Neferata
Kaldor the Cruel

Grimgor Ironhide

Drobna uwaga: od teraz Arena śmierci będzie publikowana regularnie co piątek, zamiast co środę.

2 komentarze:

  1. Szkoda Grimma :( Brawa dla Grimgora! :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. I Bugmana:)) ale nawet legendy gin i jak pokazał EoT w dość słaby sposób :)

    OdpowiedzUsuń